Jo-Alpa

Kiedy zajęcia z dogoterapii w przedszkolu mogą odnieść sukces?

Dogoterapia w przedszkolu to nie tylko pies, terapeuta i dzieci. Żeby terapia z psem była skuteczna, przedszkole powinno spełnić jeszcze kilka warunków.

Jakie są optymalne warunki dogoterapii?

Nauczyciel lub opiekun bierze czynny udział w terapii

Nauczyciel lub opiekun zna dziecko lepiej niż terapeuta i jest osobą, którą dziecko darzy zaufaniem. To dzięki obecności tej zaufanej osoby dziecko czuje się bezpiecznie i jest w stanie nawiązać kontakt z psem i terapeutą prowadzącym zajęcia. Dzieci bacznie obserwują reakcje swoich opiekunów – widzą i czują obawy dorosłych lub ich brak zainteresowania zajęciami. Dlatego ważne jest, żeby nauczyciel lub opiekun biorący udział w dogoterapii nie bał się kontaktów z psami. Równie ważne jest, żeby nie traktował zajęć jako chwili wolnego, którą może spędzić z własnym smartfonem.

Nauczyciel lub opiekun pomaga w nawiązaniu kontaktu z dzieckiem i w komunikacji z nim

Jest to ważne szczególnie w przypadku dogoterapii dzieci z zaburzeniami rozwoju komunikacji i języka. Dziecko, pies i terapeuta potrzebują czasu, żeby się poznać. Dodatkowo terapeuta odpowiada za proces terapii oraz bezpieczeństwo podczas zajęć w relacji dziecko – pies. Zasady bezpieczeństwa podczas zajęć muszą być przedstawione dziecku w sposób dla niego zrozumiały – i w komunikowaniu tych zasad dziecko potrzebuje wsparcia osoby, która zna je najlepiej, czyli nauczyciela lub opiekuna.

Właściwe warunki lokalowe

Prowadząc zajęcia łączące dogoterapię z metodami Weroniki Sherborne potrzebna jest przestrzeń, która umożliwia dzieciom zarówno bezpieczne przejście obok psa, jak i pozwala na zajęcia ruchowe (również z psem). Na zajęciach dogoterapii dzieci uczą się m.in. odpowiedzialności za drugą osobę i jednym z ćwiczeń jest prowadzenie psa na smyczy. Do tego potrzebne jest chociaż kilka metrów kwadratowych powierzchni.

Mała grupa – najlepiej zajęcia indywidualne

Psy, tak jak ludzie, nie lubią być dotykane po całym ciele, jednocześnie przez wiele osób. Podczas zajęć dzieci uczą się, jak witać się z psami, jak odczytywać komunikaty dawane przez psy, w jaki sposób, gdzie i dlaczego je dotykać. W ten sposób dzieci uczą się szacunku do drugiej istoty, szanowania jej granic, komunikowania się z innymi nie tylko werbalnie, ale i przez ciało. Dzieci uczą się także rozumienia innych, a dzięki temu rozumienia samego siebie.

Zajęcia w małej grupie i zajęcia indywidualne pozwalają dzieciom na dłuższy kontakt z psem – mamy wtedy czas, żeby każda osoba mogła psa dotknąć i spędzić z nim terapeutyczny czas. Już sama obecność psa  działa pozytywnie na nasze zdrowie, ale aktywna dogoterapia, podczas której dziecko ma kontakt ze zwierzęciem, przynosi jeszcze większe korzyści dla ciała i zdrowia psychicznego.

Stabilne i spokojne warunki pracy

Terapia powinna być przeprowadzana w tym samym pomieszczeniu, bez przypadkowej, niezaplanowanej wcześniej ingerencji innych osób. Pomieszczenie powinno być w miarę wyciszone. Dzieci i psy potrzebują móc się skoncentrować w trakcie terapii i każdy hałas lub niespodziewana wizyta personelu wybija je z pracy i niepotrzebnie stresuje.

Czas, cierpliwość i zaufanie do procesu terapeutycznego

Proces przyzwyczajania do bycia wśród zwierząt i ze zwierzętami TRWA. Dzieci uciekają na widok psa lub na dźwięk szczeknięcia i czasem potrzeba nawet kilku miesięcy regularnych spotkań, żeby przyzwyczaiły się do nagłych dźwięków. Dlatego ważne jest, żeby nie mieć nierealnych oczekiwań, szczególni wobec dzieci, które boją się kontaktu ze zwierzętami. Ważne jest też, żeby nie wywierać na nie presji – nie zmuszać, żeby podeszły bliżej lub podały psu dłoń.

A najważniejsze żeby pamiętać, że na efekty dogoterapii, tak jak i innych terapii, trzeba poczekać – czasem miesiące, a czasem lata.